tagi przypisane do newsa:
Znakomitą formę prezentuje w tym sezonie doświadczona Włoszka, Roberta Vinci. Po zwycięstwach w Barcelonie i 's-Hertogenbosch, 29-letnia tenisistka osiągnęła sukces na kortach ziemnych w stolicy Węgier, zdobywając tym samym już trzeci tytuł w bieżących rozgrywkach.
W meczach poprzednich rund, Roberta musiała już bronić piłek meczowych, ratować niemalże przegrane spotkanie, jak to miało miejsce z Zuzaną Kucovą i Timeą Babos. Podobnie było i w finale, gdzie spotkała się z Rumunką Iriną Camelią Begu. Mecz był bardzo wyrównany, wiele gemów było grane na przewagi. Ostatecznie wygrała bardziej doświadczona Włoszka, 6-4, 1-6, 6-4, pomimo prowadzenia Begu 4-2 w trzecim secie.
- Zaczęłam spotkanie dobrze, ale potem w drugim secie zaczęły się problemy, wszystko stało się trudniejsze. Upał i zmęczenie sprawiły, że nie grałam na tym etapie wystarczająco agresywnie. Bardzo ciężko było mi się podnieść w trzeciej partii, ale mówiłam sobie "Come on, come on", przy 2-4. Jakoś udało mi się odmienić losy meczu - powiedziała triumfatorka, która za zwycięstwo w tym turnieju zainkasowała 37 000 dolarów i 280 punktów do rankingu.